poniedziałek, 22 grudnia 2014

Kremy bb

Witam po dosyć długiej przerwie. No cóż mam powiedzieć ostatnie miesiące były dosyć intensywne. Gdy już miałam czas wolałam nadrobić inne zaległości. No ale nadchodzą święta zaraz koniec roku więc powoli tworze ulubieńców 2014(kosmetycznych i nie kosmetycznych) a że jest ich dużo to dziś przejdę do czegoś lżejszego.
Kremy bb. Nie takie zwykłe bo azjatyckie.Niestety tylko próbki gdyż w dniu DD (darmowej dostawy) zauważyłam że mogę wrzucić w drogerii ekobieca parę próbek. Wybrałam 4 próbki , 2 bb a następne 2 droższych podkładów ,których nie miałam okazji używać.
Dziś zapraszam na mini-recenzje dwóch kremów bb ,którymi jestem pozytywnie zaskoczona.

Lioele Doilish Veil Vita BB Cream 
Co obiecuje producent: Lioele Dollish Veil Vita to witaminowy krem BB 2 w 1 pełniący funkcję zarówno bazy pod makijaż jak i kremu BB - koryguje zaczerwienienia / żółte przebarwienia i zasinienia oraz kryje niedoskonałości i wyrównuje koloryt. To krem BB nowego typu, który daje bardziej naturalny efekt, dzięki mikro kapsułkom dostosowującym się do Twojego koloru cery. Daje uczucie nawilżenia bez efektu tłustości.
Dollish Veil Vita zawiera 6 witamin, by kompleksowo dbać o Twoją skórę:
- witamina A (Retinol),
- witamina B5 (Pantenol),
- witamina C (Ascorbyl Glucoside),
- witamina E (Tocopheryl Acetate),
- witamina F (Tocopheryl Linoleate),
- witamina H (Biotin).
Dostępny w dwóch odcieniach: Gorgeous Purple - Light Beige, Natural Green - Natural Beige.


Moja opinia: 
Kolor : Ja posiadam kolor zielony ,który ma za zadanie neutralizować zaczerwienienia zaś filetowy neutralizuje niezdrowy odcień i ożywia zmęczoną  skórę . 
Kolor może przerażać ale po zetknięciu z ciepłą skóra rozprowadzając go powoli wydobywa się pigment , który dopasowuje się do odcienia naszej skóry . 

Buteleczka: Oryginalna ta na 30 ml jest bardzo ładna natomiast próbkę dostałam 1,5ml w zakręcanym słoiczku ,który chciałam bardzo szybko zużyć bo mi pękł.  

Wydajność: Tu muszę powiedzieć że myślę że 30 ml by mi starczyło na bardzo długo skoro 1,5 ml zużyłam w uwaga 14 dni a jeszcze coś tam zostało w opakowaniu 

Efekt na twarzy: Generalnie kremy bb to nie podkłady i wcale nie oczekiwałam jakiegoś spektakularnego efektu no a cóż powalił mnie dosłownie na kolana . Zacznę od tego że można go użyć na 2 sposoby solo jak i jako baza pod podkład.  Używałam go i tak i tak . 
Używając go solo też się sprawdzał , po prostu w dni kiedy moja cera miała większych nie przyjaciół dodatkowo nakładałam podkład Revlon cs w te miejsca gdzie wymagały większego krycia . 
Jego krycie jest średnie do dobrego to zależy co chcemy zakryć ale przebarwienia , rozszerzone pory małe niespodzianki zakrywa bardzo dobrze
Radzi sobie też z moimi kremami i gdy miałam gorszą cerę czułam że jest nawilżona i krem bb jakby miał właściwości lecznicze . 

 Efekty na mojej cerze
1 od lewej bez makijażu jak widać miałam tu mały wysyp i zaczerwienienie
2 nałożony krem bb , zakrył większość zaczerwienien
3 krem bb z pudrem
4 makijaż wykończony różem i delikatnym bronzerem

Podsumowując 
+ Wydajność 
+Trwałość nawet do 13 godzin oczywiście w pudrem 
+Zastyga dając efekt matowej ale świeżej skóry 
+Dba o skórę ze względu na to ile witamin ma  swoim składzie 
+Odpowiednie dla mnie krycie 
+2w1 
+Nie ściąga skóry a delikatnie ją nawilża 
+Odpowiedni dla skóry suchej i mieszanej 

-Dostępność głownie sklepy internetowe 
-Cena :(  79zł / 30ml 

Mimo że cena odstrasza to ten krem bb wydaje się wprost idealny dla mnie. No ale mam w planach go kupić , co prawda nie w najbliższym czasie ale zrobił na mnie tak dobre wrażenie że chce pozużywać wszystko co mam i mieć tylko ten oraz ukochany Revlon CS ,który czasem jest po prostu za bardzo kryjący , za bardzo matujący. 


Holika Holika Aqua Petit Jelly Krem BB 
Co obiecuje producent :
Seria Aqua Petit Jelly zawiera 40% wody wraz z ekstraktem z mięty, dzięki czemu odświeża skórę, przynosząc ukojenie oraz ulgę zwłaszcza w lecie. 
  • Aqua Petite BB SPF20PA++ to lekki krem BB, który delikatnie nawilża i odświeża skórę sprawiając, że wygląda ona na atrakcyjną i zdrową
  • Bardzo dobrze się wchłania ukrywając wszelkie niedoskonałości, blizny oraz przebarwienia
  • Wyrównuje koloryt skóry
  • Zmniejsza widoczność porów
  • Odpowiedni do każdego rodzaju skóry

Moja opinia: 

Kolor :Posiadam akurat kolor 02 natural beige i mimo iż w opakowaniu wydaje się być ciemny to  kontakcie ze skórą kolor ładnie dopasowuje się.

Buteleczka: Oryginalna ta na 30 ml jest szklana i nie funkcjonalna gdyż produkt wydobywa się szpatułką.Zdecydowanie wole takie opakowanie jak próbka

Wydajność: Tutaj nie mam aż takiej spektakularnej wydajności ,starczy mi jeszcze na jeden dzień więc tak 7 dni - 1,5ml

Efekt na twarzy: Mimo iż efekt jest fajny to jednak myślę że ten produkt jest bardziej do cery suchej/normalnej gdyż po nałożeniu daje efekt rozświetlonej ,mokrej skóry. Od czasu do czasu nawet ja lubię rozświetlenie no ale jednak nie na co dzień. Krem bb ładnie rozświetla , ukrywa zaczerwienienia , ma podobne krycie do kremu bb Lioel 

 
 Efekty na mojej cerze : 
1 od lewej bez makijażu ,miałam małych nieprzyjaciół ale skóra nie była tak zaczerwieniona
2 z kremem bb widać efekt takiej tafli 
3 z pudrem i korektorem na nie przyjaciela 
4 z różem i lekkim bronzerem
 
Podsumowując 
+Trwałość całkiem dobra ,nie testowałam bo więcej niż 10 godzin
+Duże rozświetlenie cery co nie zawsze mi się podoba 
+Dobre krycie 
+Nawliża

-Dedykowany bardziej dla skóry suchej i normalnej
-Nie jest aż tak wydajny  stosunku do Lioele
 -słaby efekt matowienia 
-Dostępność głownie sklepy internetowe 
-Cena podobnie jak poprzedniego kremu bb jest to 79 za 30 ml 

Tu już podsumowanie obu kremów bb 
Oba tak naprawdę się u mnie sprawdziły a wręcz naprawdę mnie zaskoczyły bo nie spodziewałam się aż takich efektów . Jednak LIOELE polecam dla posiadaczek skór tłustych , mieszanych lub ewentualnie normalnych zaś HOLIKA HOLIKA dla cery suchej lub normalnej . 
Kremy tak pozytywnie mnie zaskoczyły że na pewno mam zamiar zakupić LIOELE mimo że cena jest przerażająca to efekty na mojej skórze jak i wydajność zdecydowanie mnie zachęcają . 
Na dziś to wszystko , mam nadzieję że nikogo nie przestraszyłam zdjęciami mojej twarzy ,która mimo iż jestem z niej zadowolona to ostatnio robi psikusy. No cóż zostało mi tylko życzyć 
WESOŁYCH ŚWIĄT !









czwartek, 20 listopada 2014

Haul

Witam ponownie .
Mimo wszystko nie jestem tu tak często jakbym chciałabym . No cóż , trudno .
Dziś haul czyli zakupy kosmetyczne z ostatniego miesiąca , nawet nie tak duże jak na mnie

Pharmaceris T oczyszczający płyn bakteriostatyczny – produkt dostałam za darmo jako prezent , 200ml kosztuje około 30 zł więc jak na płyn coś a'la tonik to dosyć drogo . Używam go codziennie rano , Działa jak każdy inny tonik , chociaż poza tym ma w sobie kwasy więc wspomaga moją kuracje

Rimmel extra 3d lash – tusz , który pozytywnie mnie zaskakuje . Niedawno ubolewałam bo mój ulubieniec z maybelline rzadko jest na promocji i gdy już miałam go kupować mama oddała mi ten tusz . I jestem pod wrażeniem , pogrubia , podkręca , rewelacyjnie rozdziela a w dodatku długo się utrzymuję

W7 Prime magic – Baza zmniejszająca zaczerwienienia , no cóż bazę oddała mi mama . Jak narazie użyłam parę razy gdyż na co dzień nie lubię używać baz . Jest całkiem przyjemna , matuje ale nie wiem czy przedłuża jakość znacząco życie makijażu

Bioluxe Aloesowy krem do twarzy intensywne nawilżenie i zielona herbata tonizujący – szczerze mówiąc jest w szoku . Kosmetyki te kosztują 6 zł jest to firma rosyjska a po dwóch użyciach myślę że robią konkurencję dla alantan dermoline (nawilżający ) i siarkowej mocy (matujący)
Kremy wchłaniają się tak szybko że jest to prędkość światła , aloesowy wręcz moja skóra pije i bardzo podoba jej się takie nawilżenie . Na pewno am znać czy faktycznie są lepsze o moich ulubieńców .

Ebelin gąbeczka -ostatnio rozwaliła mi się gąbeczka RT po 3 miesiącach , która jest najgorszą gąbką , którą używałam (mimo że wydawała się być najlepszą i najbardziej miękką) wiec jako że nie lubię a wręcz nienawidzę robić makijaż czym innym niż gąbka szybko zamówiłam tą , o ilości sztuk 2 . Jak wiać gąbka zmienia swój rozmiar po umyciu . W końcu odetchnęłam z ulgą że nie muszę maziać się pędzlami .


No to jak już napisałam to można odpocząć , przy herbatce , pod kołdrą z łzawą książką . Tak należę do tych ludzi co jak zimno , szaro i ponuro to ma smutny nastrój a jeszcze się obijam , na przykład książką , która tak ocieka miodem i lukrem że aż się smutno robi .

poniedziałek, 3 listopada 2014

Denko , ulubieńcy , buble w jednym .



Witam znowu .
Po malutkiej przerwie .
No cóż październik , u mnie po prostu uczelnia daję się we znaki więc czas wolnego mam zdecydowanie za mało a będzie jeszcze gorzej . Nie będę narzekać bo to nie o tym post .
Zapraszam dziś na denko , ulubieńców kosmetycznych i niekosmetycznych oraz bubli .Takie 4 w jednym .
Na pierwszy ogień pójdą denka czyli produkty zużyte .
Perfecta oczyszczanie płyn micelarny
Ot taki zwyklak . Fakt zmywa fajnie makijaż natomiast mnie pieką po nim ostatnio strasznie oczy . Dodatkowo nie jest zbyt wydajny 200 ml to jakieś 3 tygodnie stosowania . 
 
Garnier mineral wersja invisicool i maximumcontrol
Moje ulubione dezodoranty . Co tu mówić swoją role spełniają , ja natomiast kupiłam następny tym razem wersję różową. 
 Revlon colorstay 150 Buff
Wyssałam do ostatniej kropli a właściwie wyciągnęłam . To jest la mnie podkład idealny w tej chwili , lepszego nie miałam , jest to już druga buteleczka a w zapasie mam na szczęście jeszcze jedną natomiast już się rozglądam by zrobić ich zapas . Dlaczego go uwielbiam ? Za krycie , kolor , formule , komfort noszenia , nie robię nim maski oraz trwałość 
 Garnier bb cream cera jasna 
W końcu zużyłam . Nie jest to produkt ani ulubiony ani znienawidzony raczej taki przeciętniak , który był strasznie wydajny czego trochę w nim nie lubię bo wolałabym coś innego próbować niż nadal to męczyć. 

Pierre Rene loose powder 
Nadal bardzo go uwielbiam ale niestety skończył swój żywot co mnie niezmiernie smuci . Natomiast nie wiem czy o niego wrócę , miałam go 3 miesiące i jest to przeciętna wydajność .


 Buble 

Ados collosal volume 
A no tak . Nie kupiony przeze mnie a przez moją mamę , która szybko mi go oddała . No cóż tusz jest bublem totalnym . Podczas 5 godzinnego pobytu na moich rzęsach gdzie uwaga siedziałam w domu już po 2 godzinach miałam efekt pandy . Nie . Nie . I jeszcze raz nie

Camuflaż pierre rene
Może , może by coś z niego było ale ten kolor jest strasznie ciemny więc masakrycznie wręcz się odcina i tak naprawdę niewiele można z nim zrobić . Niestety jest to najjaśniejszy odcień 


Ulubieńcy kolorówka 




Oczywiście odżywka eveline paznokcie twarde i lśniące jak diament
Co tu dużo mówić . Używam jako warstwę pod lakier i to ZAWSZE .

Maybelline colorama
Kupiłam go w Biedronce za zawrotną sumę 5 zł i w przeciągu dwóch miesięcy naprawdę bardzo mocno go używałam tylko zmywałam i znowu nakładałam . Głownie za sprawą ładnego koloru który komponuje się do wszystkiego zawsze , szerokiemu pędzelkowi no i trwałość około 5 dni .

Miss sporty
Drugi mój ulubieniec paznokciowy już mniej używany ale tak samo ze względu na kolor tutaj akurat szary .

 Miss sporty stuido lash 3d 

Drugi po maybelline który mi się kończy . Efekt nie jest aż tak fenomenalny ale i tak jest całkiem całkiem i bardzo duży plus bo to jeden z tuszy , który wytrzyma wszystko.


 Revlon photoready 

Jest to właściwie prezent , który jakoś o mnie trafił w wakacje . Korzystam zwłaszcza z różu i rozświetlacza . Z różem jest tak że mało który mnie przekona na dłużej i no cóż ja mam do niego po prostu mocną rękę czyli nabieram zazwyczaj za dużo a nie chce wyglądać jak matrioszka dlatego ten jest idealny . To taki kolor różowego złota z lekkimi drobinkami , wygląda bardzo naturalnie nawet z bronzerem

 

tint bell
Cały wrzesień a w zasadzie noce wrześniowe należały do tego produktu . Dlatego że no cóż mam słabość do takiego wampirzego aż koloru , trwałość fenomenalna no i nie jest to zwykłą szminka a wbijający się mocno pigment . 

 
Catrice ultra colour 
Ten produkt to SZMINKA nie TINT co ważne przetrwał u mnie 12 h no z poprawianiem ale i tak to niezły wynik potem jeszcze musiałam go potraktować micelem . I jak na fakt że to zwykłą matowa szminka ja ten produkt już uwielbiam
Kolor to intensywna czerwień , co prawda nadal szukam jeszcze ciemniejszej ale w takich odcieniach się ostatnio świetnie czuję .
Konsystencja ,która nie jest tempa .
Wykończenie matowe .
No i poddałam ją testowi picia , jedzenia – tutaj sprawdził się rewelacyjnie i testu całowania . No cóż tego ostatniego troszkę nie przeżył bo się lekko rozmazał no ale to szminka , która nie wtapia się tak w usta a wciąż jest na ustach .
Posiadam kolor 360 



Konturówki 
Akurat mam dwie catrice longlasting i maybelline color sensational , używam w zależności od tego czy mam jasny czy ciemny produkt . No ale konturówki są moim ulubieńcem bo odkryłam że dzięki nim można jeszcze lepiej jeszcze fajniej podkreślić swoje usta .
Szczerze to czasem nawet nakładam je solo bo mają tak ładne kolory i są trwałe . 

 Ulubieńcy pielęgnacja
 
Garnier płyn micelarny
Najlepszy z najlepszych . Robię sobie zapas nawet na wszelki wypadek . Nie ma co się długo rozwodzić spełnia po prostu wszystkie obietnice producenta czyli usuwa makijaż , oczyszcza , koi a przy tym tą butle 400 ml można dostać po promocji w cenie 10 zł . 

 Pharmaceris żel myjący 
To akurat mała pojemność przy kremie już powoli kończy się . Natomiast bardzo się z nim polubiłam . Po 1 używam koło 2 miesięcy a pojemność to 80 ml – wydajność ekstra . Oczyszcza ale nie tak że skóra jest podrażniona i sucha tylko w taki komfortowy sposób . Czego chcieć więcej .
 
Krem o rąk Ziaja
Akurat mam wersje masło kakaowe i ochronny ekstrakt z bawełny . Krótko i treściwie powiem tak nie mam masakrycznie suchej skóry ale jak się przekonałam wole zapobiegać niż leczyć . Ziaja spełnia moje wymagania , nawilża , ma przyjemny zapach , poręczne opakowanie oraz szybko się wchłania
 
Bielenda aktywne serum korygujące
To jest po prostu produkt roku . Solo działa fenomenalnie i zasługuje na osobną recenzję . Bardzo ale to bardzo uspokoił moje policzki , które teraz aż tak bardzo się nie świecą . Faktycznie sprawia że skóra jest młodsza ale to dlatego że jest dobrze nawilżona , bardziej elastyczna , miękka i tak dobrym słowem jest tu po prostu zdrowa .
 
Avene triacneale
Może to za dużo nazwać go ulubieńcem bo stosuje go od 3 tygodni ale zapowiada się na dużą rewolucję . Powyższa bielenda doskonale dopełnia jego zadanie . Na początku oczywiście był wysyp ale tego oczekiwałam a teraz cera bardzo się oczyszcza . To takie wstępne efekty , które mnie bardzo ale to bardzo zadowalają
 
Ziaja oczyszczanie skóry normalnej , tłustej i mieszanej liście manuka
Jest to produkt do głębokiego oczyszczania i tutaj nie zupełnie się zgodzę . Mam skórę tłustą , grubą i lubiącą zdzieraki i tutaj się nie sprawdziła . Natomiast gdy potrzebuje takiego oczyszczania stosując kwasy jest to jak najbardziej fajny produkt bo oczyszcza a jednocześnie jest na tyle delikatny że nie podrażnia .

Olejek arganowy
Stosuje go zazwyczaj do włosów gdy są napuszone i nie chcą się ułożyć oraz jakiś czas do olejowania włosów , gdy widzę że czegoś im trzeba . 



http://1.fwcdn.pl/po/57/22/665722/7632942.6.jpg

Film Serce lwa 
Teppo właśnie wyszedł z więzienia .Przewodzi on grupie neonazistów więc trudno mu na początku odnaleźć się w rzeczywistości . Na swojej drodze spotyka Sari oraz jej czarnego synka . 

To tyle o opisie . Po resztę odsyłam na filmweb .  Może się wydawać dziwne nazista i mały czarny chłopiec . No a jednak tak . Teppo ma serce tytułowego lwa , który na nowo poznaje siebie , otaczających go ludzi i walczy . Ale walczy o lepsze jutro . 
Polecam absolutnie dla każdego . To jest naprawę kawałek świetnego filmu , prawdziwego i dającego takiego kopa mentalnego . Mimo że tematyka jest ciężka to ja wyniosłam z niego tylko pozytywne nastawienie .
http://images.gildia.pl/_n_/literatura/tworcy/jakub_cwiek/chlopcy/okladka-450.jpg 

Jakub Ćwiek - Chłopcy 
Zagubieni Chłopcy to najbardziej niezwykły gang motocyklowy na świecie. Niegdyś wierni towarzysze Piotrusia Pana, dziś odziani w skórzane kurtki pod wodzą zabójczo seksownej Dzwoneczek. Zrobią wszystko, by przetrwać i dobrze się przy tym bawić. Bez względu na cenę.

Przeczytałam a wręcz wessałam dwie części teraz szukam ostatniej już 3 . 
Ta książka to znakomita odpowiedz co by było gdyby Piotruś Pan opuścił Nibylandię ? 
Chłopcy nadal są chłopcami tylko że sporo starszymi i stawiającymi na pierwszym miejscu panienki i dobrą zabawę . Brzmi lekko i wesoło ale jest też mroczno i wciągająco . Polecam więc i tym samym coraz bardziej wkręcam się w polską fantastykę . 

Oczywiście moja ulubione cytaty : 

- Nie wierzgaj, niunia - mruknął Kędzior. - Nie bój się, nie oślepłaś, ale jeżeli zaraz nie zamkniesz oczu, to możesz wierzyć, że ci je wydłubię.

 Życie życiem, realność realnością, ale gdy raz wdepniesz w jakąś bajkę, to twój świat będzie nią śmierdział, aż zdechniesz.

 Oto druga Nibylandia (...) Wielka jak dziecięce oczekiwania, ale też brudna, zniszczona i obdarta jak dorosłość.


sobota, 11 października 2014

Chciej lista

Witam .
Dziś będzie o chciej liście czyli to co mi się chcę kupić w sezonie jesienno-zimowym . Nie jest tego tak dużo jak mi się wydawało .
1. Gorset . Tutaj pewnie trochę zadziwię ale bardzo mi się marzy . Wiem też że chwilowo mnie na niego nie stać ale bardzo mi się podoba czy to w sypialnych klimatach czy też na jakieś wyjście razem z obcisłymi dżinsami , butami na obcasach i skórzaną skórą .
2 i 3 . Szminka o wykończeniu najlepiej matowym ale o kolorze od czerwieni do takiego mocno winnego wpadająco nawet w fiolet . Nie wiem dlaczego ale ostatnio strasznie mi się podoba połączenie mocnych ust - które w końcu zaczęłam doceniać   bo zawsze uważałam że są małe i ciemnych paznokci a delikatnych oczu . Na zdjęciach akurat są z Nyxa ale podoba mi się też rimmel dark night , dużo takich odcieni ma też catrice oraz revlon
4.Naszyjnik z serduszkiem . Nie noszę naszyjników natomiast rok temu dostałam wagę - mój znak zodiaku , który z upodobaniem nosiłam a niestety zaginął . W tym roku poszukuję takiego małego serduszka .
5.Kozaki , co tu dużo mówić , butów nigdy nie za wiele . Tym bardziej że trudno mi kupić do łydki bo co tu ukrywać , mam je sporę .
6. Nyx róż w odcieniu Taupe . Tak jest to odcień , który nadaje się do konturowania do jasnych karnacji i uwaga co ważne to odcień chłodny czyli taki co ze świecą szukać
7.Zwykłe kolczyki perełki . Mam dużo kolczyków ale problem jest taki że są duże i na co dzień nie lubię ich nosić więc muszę się w końcu zapatrzeć w takie małe
8.Portfel . Poprzedni służył mi 3 lata i niestety w końcu przyszła na niego pora . Co prawda mam portfel zastępczy ale też nie jest pierwszej świeżości .
9.Inglot duraline . Można go stosować na parę sposobów , jako baze czy do dodania do cienia czy też do zrobienia eyelinera .

Oprócz pokazanych rzeczy marzy mi się tatuaż na żebrach po moich urodzinach oraz prawo jazdy . Jak z realizacją to już inna sprawa , jednak mam nadzieję że uda mi się chociaż zrobić tatuaż .

niedziela, 28 września 2014

Tańsze / droższe czyli porównanie dwóch produktów długotrwałych do ust .


Dzisiaj porównam dwa posiadane przeze mnie produkty długotrwałe o ust .
Oba kolory są bardzo podobne . Chociaż na swatchach nie .Bardzo ale to bardzo starałam się zrobić zdjęcia tak by kolor jak najbardziej odzwierciedlał rzeczywistość.
Maybelline jest to bardzo mocna czerwień aż taka w kolorze wina , Bell na początku po nałożeniu to czerwień z tonami pomarańczu jak zastygnie jest to kolor mocno czerwony . Ja prawie nie widzę różnicy między kolorami natomiast właściwości obu produktów są zdecydowanie różne 

Meybelline 190 Forever Berry                                                                                              Bell 2 
 Opakowanie
Bardzo podobne w obu przypadkach jest to tubka błyszczyka w takiej samej kolorystyce , różnią się tylko kształtem 
1:1
Sposób nakładania 
Tutaj też jest podobnie , oba mają aplikatory i raczej łatwo jest zaaplikować produkt . Oba produkty natomiast są takie że jak nałożymy nierówno niestety to widać .
2:2
Konsystencja 
Błyszczykowa . Tak . Obie mają podobną ani nie za gęsta ani nie za rzadka
3:3
Zastyganie
Nie zastyga                                                                     Zastyga wydobywając ładny intensywny kolor
3:4
Wykończenie 
 Błyszczykowe , połyskujące                                             Matowe co jak dla mnie przy takim rodzaju produktu jest najlepszą opcją 
3:5
Wysuszanie ust
Nie wysusza                                                                        Wysusza ale jest to spowodowane tym że się w usta wbija/wżera dzięki temu trwałość jest większa
4:5
Produkt a jedzenie 
Kiepsko , produkt po prostu znika                                                                           Trzyma się dzielnie
 4:6
Produkt a picie 
To samo . Nie ma szans                                                                                     Tak samo dalej daje radę
 4:7
Produkt a zimne jedzenie/picie 
Tu już w ogóle , produkt nie wytrzymuje                                          Lekko topi się pigment ze środka 
4:8
Trwałość 
 M :Producent obiecuje gruszki na wierzbie czyli 10 godzin . Jak dla mnie ten produkt ma problem żeby utrzymać się 3 godziny nie mówiąc o 10
                                                                 Bell :FENOMENALNA to jest właśnie produkt , który a radę te 10 h 
4:9
Cena/Pojemność 
27 – 30 zł za 10 ml                                                                                                      11 zł za 5,5 gram

Jak widać dla mnie tint z Bell jest rewelacyjny , wręcz nie mogę się bez niego obejść zwłaszcza na jakieś imprezy , gdzie po prostu nie chce ani nie lubię co 5 min sprawdzać czy czerwony kolor mi się przypadkiem gdzieś nie rozjechał . Na wysuszanie mam sposób , albo nakładam pod tint jakiś balsam albo po demakijażu robię piling i nakładam grubą warstwę czegoś nawilżającego i rano usta są jak nowe .
 Bell
1 zdjęcie produkt po nałożeniu
2 zdjęcie zastyganie produktu na ustach
3 zdjęcie ostateczny kolor na ustach

Maybelline
Tutaj miałam problem ze zrobieniem zdjęcia oddający rzeczywisty kolor , wychodzi malinowy natomiast na żywo to ostra czerwień z nutką wina .

Kolory na żywo są tak podobne że nie jestem w stanie ich rozróżnić . Więc jeśli tak jak ja nie lubicie przepłacać z całego serca polecam tint z Bell .

Do następnego ;)

środa, 24 września 2014

Pierwsze wrażenie podkład Pierre Rene

Pierre rene pierwsze wrażenie podkładu Skin balance 

Tak . Znowu kupiłam podkład . A to dlatego że szukam zamiennika mojego ulubionego podkładu Revlon Colorstay , który normalnie kosztuje około 70 i jego wydajność to 3-4 miesiące . Zawsze lepiej znaleźć jakąś tańsza alternatywę za która nie muszę się tyle nachodzić by dorwać ją za połowę ceny . No więc tak , kupiłam zaczęłam testować i jak na pierwsze wrażenie muszę to przyznać że jest podobny do mojego CS . Jak będzie dalej dam na pewno znać .

Opakowanie : Ot taka zwykła fajna , minimalistyczna buteleczka . Bardzo fajne jest to że ma pompkę

Kolorystyka 6 odcieni . Uważam że każdy znajdzie coś dla siebie. Ja mam 21 porcelain a jest jeszcze jaśniejszy 20 champagne

Nakładanie Przyjemne , jak zwykle w tej roli widzę tylko jajeczko .

Konsystencja Gęsta , bardzo podobna do CS co ja bardzo lubię

Obietnice producenta : Wodoodporny podkład kryjący. Maskuje wszelkie niedoskonałości cery.
Perfekcyjnie dopasowuje się do struktury skóry przywracając jej blask i elastyczność.
Unikalna formuła kosmetyku dobrze się wchłania i utrzymuje do 12h.
Po aplikacji skóra staje się promienna i wygląda na młodszą.
Luksusowa formuła zawiera kompleks napinający skórę, ekstrakty roślinne i witaminę E.

Działanie
Po 1 ocieleń idealny dla mnie
Po 2 faktycznie kryje i jest to krycie takie średnie do dużego , można stopniować ale ja wole nałożyć korekto.
Po 3 Dopasowuje się do cery , na początku ma wykończenie takie satynowe po chwili zastyga i jest to mat
Po 4 skóra wygląda podobnie jak gdy używam CS
Po 5 Utrzymał się na mojej cerze 13 godzin (taaak , testowałam na wyjściu na miasto) i po tylu godzinach nada tam był i trzymał i puder i bronzer i róż

Poniżej ukazuje zdjęcia .
Poprawki musiałam nanieść gdzieś po 7 godzinach bo skóra się błyszczała no ale mam skórę tłustą więc to i tak zaskakujący wynik .

Cena 26 zł w Naturze za 30 ml 


czwartek, 18 września 2014

Haul

No co tu dużo mówić zapraszam na zakupy ostatnich tygodni z uwzględnieniem gdzie co kupiłam

Biedronka 

Garnier płyn micelarny
Węszę ulubieńca wszech czasów . Micel jest genialny . Jako że moje oczy ostatnio się zrobiły wrażliwe pieczą po wszystkim a po tym produkcie tego nie ma i mogę odetchnąć . Chyba muszę zrobić zapas póki jedna butla kosztuje dyszkę . Jest wydajny natomiast cóż pewnego razu po prostu wyśliznął mi się z rąk i trochę się wylało . 
Cena w promocji 11 zł za 400 ml

Maybelline Colorama
Ot chciałam zaszaleć i na zbliżającą się jesień dorwałam klasyczną czerwień . No cóż kolor trzyma się już 4 dzień .
Cena w promocji 6 zł

Bebeauty róż do policzków
Taaaak , tak , moje widzimisię . Przechodziłam koło ich kosmetyków i po prostu skusiłam się . Kolor ciepła pomarańcza jest po prostu cudowny . Bardzo ładnie wygląda na buzi , wystarczy go wklepać i napewno nada się też dla takich osób jak ja , które z kremowymi różami nie miał styczności . Zrobiłam zapas bo tak mi się spodobał
Cena około 6 zł 
 
Hebe

Nivea lip butter
Masełko do ust ja mam werje karmelową , która pachnie pięknie . Ot takie smarowidło

Bell Lip tint
No cóż mam słabość do takich produktów , których nie trzeba co chwila pilnować czy nie zeszły z ust . Tym razem kolorek nr 12 taka dzienna przygaszona czerwień i nr 2 ognista czerwień . Ostatnio właśnie strasznie lubię te połączenie czerwony lakier na paznokciach czerwone usta i delikatne oczy

Avene Triacnel
Główny punkt zakupów . Był w promocji -30% a że krem ten kosztuje niemal 51 zł co jest trudne do przełknięcia postanowiłam kupić . Lepszej ceny nie będzie 29 zł .
Dlaczego na niego polowałam . No cóż jesienią zbliża się walka z potworkami czyli krostkami i bliznami trądzikowymi a najlepiej wpływają na to specyfiki z kwasami o których będzie notka bo jednak to są produkty dzięki czemu moja twarz już wygląda lepiej a ja idąc tylko po bułki nie muszę aż tak się malować .Baa nawet w upały nie nakładałam makijażu bo cera aż tak się poprawiła 

 Porównani kolorów (od lewej) 
12 Pomarańczowa lekka dzienna czerwień 
2 Intensywna czerwień , przy jednej warstwie widoczny odcień pomarańczy 
10 róż dzienny , nakładając więcej niż jedna warstwa robi się nasycony 
5 Fuksjowy róż
Natura 

Ingrid mineral silk&lift
Podkład . Potrzebowałam czegoś taniego i sprawdzonego . No cóż pamiętałam że ten jest całkiem dobry a kosztuje około 7 zł . Odcienie ma takie sobie 29 porcelanowy jest lekko za ciemny natomiast za pomocą gąbeczki i pudru niweluje ten efekt .

Camouflage Pierre Rene
Potrzebowałam korektora a mój dermacol właśnie się skończył postanowiłam kupić coś nowego . Narazie całkiem przyjemnie się używa natomiast odcień 1 jest ciemny i trzeba go dobrze wklepać

Bell korektor antybakteryjny
Kupiłam ale nie kryje , dziwnie pachnie i chyba będzie leżakował aż wymyśle co z tym nieszczęśnikiem zrobić . 
 Auchan

 Ziaja masło kakaowe
Ot taki kremik do smarowania ciała . Nigdy nie lubiłam się kremować , moja skóra nie jest sucha a wręcz normalna , no ale po kremie brązującym i stałym uczuciu miękkości i jedwabistości sięgnełam po coś nawliżającego .

 Apteka 

Pharmaceris T Zestaw Przeciwtrądzikowy krem normalizujący zwężający pory + Antybakteryjny żel myjący 
No cóż taak skusiłam się . Poszłam do apteki po krem nawilżający z barwy i  krem matujący z Iwostin a wyszłam z takim oto zestawem .  Użyłam dopiero parę razy kremu na dzień i muszę powiedzieć że działanie ma całkiem , całkiem . Póki co zabieram się za testowanie .

+ Gratis w postaci żelu z Biodermy sebium



niedziela, 14 września 2014

Moja pielęgnacja i stylizacja włosów

Głównie tego tematu unikam . A to dlatego że nie znam się na tym a poza tym moje włosy całkiem nieżle sobie radzą . Jeśli zapytacie mnie jakie mam włosy powiem że dziwne . Tak , właśnie tak .
Obecnie mam włosy koloru ciemnego brązu i lekko się falujące . Z długością to różnie bywa ;)
Oto produkty , które ostatnio bardzo ale to bardzo polubiłam

Szampon Kallos Vanilla nabłyszczający
Szampon jak szampon . Ja od niego dużo nie wymagam , ma zmywać , oczyszczać i nie plątać włosów . Ten wszystko to robi a w dodatku cudnie pachnie wanilią no i ten stosunek ceny do ilości produktu .
Cena 10 zł / 1l w Hebe

Kallos Latte maska do włosów z proteinami mlecznymi
Moje włosy chyba uwielbiają proteiny . Stosuje tę maskę od trzech tygodni każde mycie a myje włosy co 2-3 dni i dla mnie to odkrycie i jednocześnie wybawienie . Kupiłam podobno lepszą Litrową crema al latte ale jeszcze nie zdążyłam przetestować .
Po pierwsze zapach coś jak budyń waniliowy , który na moich włosach jest odczuwalny przez cały następny dzień .
Po drugie niesamowity efekt na włosach , które są gładkie , lejące się , nie elektryzują się , jeszcze bardziej się błyszczą .
Podsumowując cud , miód i orzeszki
Cena około 7 zł /275 ml Hebe

Amla Dabur serum dla zniszczonych końcówek
Na końcówki zawsze jest dobrze nałożyć jaki produkt zabezpieczający , nie tylko przeciw wysokiej temperaturze ale również przed urazami mechanicznymi .
Póki włosy zapuszczam nie widzę sensu podcinać co chwila końcówek . Stosuje więc różne sera , zazwyczaj posiadające w swoim składzie silikony .
Nie wiem jak jest z tym , doczytałam się tylko że znajdują się w składzie ekstrakty z Amli , olej jojoba i olej rozmarynowy .
Końcówki po nim są lśniące , nie puszą się , mają też ochronę więc jak dla mnie nie trzeba więcej
Serum dostałam jako gratis do zakupów na ekobieca
Cena ok 25 zł/50 ml w drogerii internetowej

Gumki invisi booble
Taak , myślałam początkowo a po co mi takie gumki . No cóż są genialne .
Zwykle miałam dużo gumek z metalowymi częściami , które co tu dużo mówić łatwo wyrywają włosy i niezwykle często poluje na nie mój kot . Nagle więc z 10 sztuk okazuje się że zostały dwie w tym jedna cała obśliniona bo kot lubi se czasem coś polizać .
Dlaczego więc kupiłam najdroższe gumki jakie mogłam ?
Po 1 nic z nimi się nie dzieje , fakt rozciągają się ale wracają do poprzedniej formy może nie aż tak jak na początku ale ja gdy nie używam nosze je jako bransoletka .
Po 2 nie wyrywają włosów i to w ogóle , a ja mam tendencje do zsuwania gumek i tym sposobem przy normalnych zdarza mi się parę wyrwać
Po 3 nie czuć że są , co początkowo może być dziwnym uczuciem
Po 4 nie zsuwają się , uważam że nawet jeśli zawsze można dodatkowo jedną pentelkę i voila
Po 5 nie gubię ich bo jedną cały czas mam jak nie na ręku to na włosach a pozostałe dwie mają swój domek
Po 6 mój kot się nimi nie interesuję
Cena 5 zł za sztukę

Joanna Color Naturia 
242 palona kawa
Ot zwykła , najtańsza farba . No cóż dla mnie najlepsza . Próbowałam wiele farb o kolorze ciemny brąz przez Londy palett , lorale i syoss . Niektóre z nich nie brały moich odrostów w ogolę , co w przypadku droższej farby nieziemsko wkurzało , a niektóre zostawiały brzydki poblask rudej marchewki , którego nie znoszę . Ten kolor jest idealny , do tego tani , nie wymywa się , nie niszczy włosów . Czego tu chcieć więcej . 
Cena około 5zł