środa, 27 sierpnia 2014

Recenzja książki

Dziś może trochę nie typowo . Ostatnio mam zastój książkowy co jak na mola książkowego nie jest dobre . Postanowiłam więc że każą przeczytaną książkę będę recenzować .
Na początku natrafiłam na coś co uważałam że nie przeczytam , w połowie zasnę lub co gorsze wyrzucę mój czytnik przez okno . Zamiast tego książkę pokochałam , czekam na dalsze tomy oraz powoli przekonuje się do książek , których akcja rozgrywa się przed XXI wiekiem .
Robin Bridges
Nadciąga burza
Wydawnictwo : Fabryka słów
Data wydania : 6 lipca 2012
Kategoria : Fantastyka
Moja ocena : 10/10 
 
Opis książki
Światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki.
Ew. św. Jana 3,19
Gałęzie i korzenie drzewa genealogicznego naszej rodziny splątane są z wieloma innymi drzewami królewskich rodów i, podobnie jak większość roślin w owym mrocznym lesie, skażone złem.
Petersburg. Rok 1888. Krwawi słudzy Ciemności dążą do obalenia cara. Z dnia na dzień mroczny sekret Kateriny Aleksandrownej, umiejętność ożywiania zmarłych, zaczyna ściągać uwagę tych, których zainteresowania powinna za wszelką cenę unikać.
Nadchodzi czas, w którym młodziutka Księżna Oldenburga musi opowiedzieć się po jednej ze stron konfliktu... To wybór umysłu, ale i serca. Ofiarowanemu albo chłodnemu carewiczowi Jurijowi, albo zabójczo przystojnemu księciu Danile, dziedzicowi tronu vladików z owianej przerażającymi opowieściami Czarnogóry.
Tego wieczoru śmierć zatańczy pośród nas.

Moja opinia :
Rosja , XIX wiek , dziewczyna w wieku 16 lat , no prawie 17 to wszystko oddzielnie sprawiało że podchodziłam do książki sceptycznie . Jak się przekonałam byłam w błędzie .
Akcja toczy się w Petersburgu , główną bohaterką jest młoda Katerina Aleksandrowa uczennica Instytutu Smolnego , która skrywa mroczny sekret . Okazuje się że dziewczyna posiada broń , której można użyć w nadchodzącej bitwie .
Dotąd księżniczka marzyła tylko o pójściu na studia medyczne , gdy nagle okazuję się że jej dar lub też jak sama mówi przekleństwo odgrywać będzie ważną rolę w pokonaniu złej mocy . Dotychczas Katerina nie interesowała się także chłopakami gdy naglę staje przed wyborem .
Książkę pochłonęłam bardzo szybko głównie za sprawą szybkiej , wartkiej akcji , barwnych opisów oraz świetnych postaci .
Zdecydowanie spotykamy się tu z innym poglądem na temat istot paranormalnych, vładiki , ożywieńce , zmierzchnice oraz inne stwory .
Walka nie tylko z siłami zła ale także z surowymi zasadami jakie narzuca społeczeństwo oraz czas w jakim akcja się toczy .
Katerina Aleksandrowa jako arystokratka brała udział w wielu wydarzeniach towarzyskich , głównie balach gdzie autorka barwnie opisywała sale balowe , suknie , maniery jakimi musieli się wykazać arystokraci .
Opisy te były bardzo realistyczne , czytając po prostu wczuwałam się w opowieść z łatwością mogłam sobie wyobrazić opisywane sceny .
Świetne są też postacie , każdy ma silny charakter i swoje zadanie , Katerina Aleksanrowa , Madame Tomiłow , Elena , Militza , Contacuzene , Doktor Kruglewski , Danił , Jurij aleksandrowicz i wiele innych .
ZA CO UWIELBIAM TO KSIĄŻKĘ
1 Wartka akcja , która sprawiała że chciałam pochłonąć książkę jak najszybciej
2 XIX wieczna zimna Rosja , której klimat autorka doskonale opisuje
3 Te maniery , rozpływałam się po prostu , nawet jak ktoś był nie miły zachowywał pokerową twarz
4.Maman i papa Kateriny są tak barwnymi postaciami , które pokochałam , nawet jeśli maman nastawiona była na jak najszybsze zamążpójście to świetnie się dopełniali i tworzyli wspaniałą parę
5.Jurij Aleksandrowicz moja ulubiona postać męska 
6.Nastawiona byłam na ckliwą książkę dla nastolatek . Taaak , ostatnio jak czytam książki mam wrażenie że to już nie dla mnie i o tej pory zastanawiałam się czemu , czy to ja czy to monotonny język i infantylizm . No cóż okazało się że to drugie bo w tej książce mimo że postacie są młodsze ode mnie język i akcja sprawiły że to odeszło na boczny tor
Mogłabym się jeszcze rozpływać godzinami ale nie chce spoilerować .
POLECAM , POLECAM , POLECAM
I czekam na następne części trylogii .
W sumie po przeczytaniu tej książki mam kaca , takiego książkowego , który pojawia się coś co uwielbiam od 1 do ostatniej strony . 

 
Na mojej liście do przeczytania następne pozycje:

Pierwszy tom trylogii Zakręty losu Agnieszki Lingas-Łoniewska – dobrze że mam tej książki egzemplarz w moim czytniku inaczej chyba rzucałabym za każdym razem gdy coś mnie tam wkurzy , dobije albo coś innego . Jestem na 60 str a już mam serdecznie dość . Może się rozkręci w co wątpię . Nie mam pojęcia skąd tak wysoka ocena na portalu lubimyczytać














E.L.James p Pięćdziesiąt twarzy Greya – ta książka nie jest wcale tak beznadziejna jak myślałam . Dla mnie bestseller to to nie jest i w tej kategorii mam swoje perełki alee postać Greya jest całkiem całkiem wykreowana. No cóż za to Anastazja to postać tak wkurzająca że aż mnie ciarki przechodzą .














Nomen omen - Marta kisiel – W końcu coś co od 1 strony jest po prostu boskie , główna bohaterka z zakręconym imieniem i skłonnościami do pechowych sytuacji , opisy i w szczególności dialogi . Jestem na 20 str a już myślę że to akurat będzie mój hit

czwartek, 21 sierpnia 2014

Makeup revolution recenzja paletek + makijaż

Witam w kolejnym poście .
Dziś chciałabym już szerzej opowiedzieć o dwóch fantastycznych paletkach firmy Makeup revolution , które zdecydowanie podbiły moje serce .
Posiadam dwie paletki tej firmy Flawless i Eyes like angels .
Na początku przestawię wam poszczególne kolory dostępne w jednej i drugiej paletce . 

 Eyes like angels

 1 Black stars
2 Silver stars
3 Pearl neklace
4 Green envy
 5 Green dream
6 Emerald night
7 Night stars
8 Copper dream
 9 Peach cream
10 Liliac shimmer
11 Blue sheen
12 Bold purple
13 Orchid
14 Purpled!
15 Pink frosted
16 White light
 17 Sophisticated pink
18 Cream
19 Moss
20 Orange!
21 Dream
22 Pink!
23 Molton Chocolate
24 Aqua dream
25 Pink Glow
26 Liliac frost
27 Choc !
28 Truffle
29 Peacock dream
30 Award
31 Green stars
32 Silver dream

Dla kogo jest ta paletka ?
Na pewno dla osób , które lubią się bawić kolorami . Jest tu mało matów , głównie perły , cienie połyskujące i opalizujące . Kolory są prześwietne np kolor nr 4 to butelkowa zieleń ze złotymi opalizującymi drobinkami .
Paletą można wykonać i makijaż dzienny i wieczorowy . Ostatnio głównie wykonuje nią makijaże mocne , bawię się kolorami bo tutaj jest ich całe mnóstwo

Flawless
1 Paper
2 Almost there
3 Smudge
4 Pure chocolate
5 Soft Glow
6 Uncover
7 Shimmer heart
8 Baw
 9 Buff
10 Barely pink
11 Universal
12 Red night
13 Highlite
14 Lowlite
15 Copper shimmer
16 Molton chocolate
 17 Angel
18 Golden night
19 Medal
20 Burgandy nights
21 Unlimited
22 Gold digger
23 Darkest shimmer
24 GreenStars
25 Brew
26 Cheerless
27 Tarnish
28 Cafe noir
29 Silver smoke
30 Blue stars
31 Black tie
32 Night


Dla kogo jest ta paletka ?
Jeśli dopiero zaczynasz z makijażem i nie chcesz wychodzić poza neutralne barwy lub po prostu lubisz takie zestawienie . W tej palecie znajdują się same naturalne kolory , które powinny pasować wszystkim białe , beże , różne kolory różu i czerwieni , brązy , szarości i odcienie czerni .
Na początku zraziłam się o cienia 32 natomiast po kilku użyciach jestem w tym kolorze zakochana .

Podsumowując
KOLORY - tu nie trzeba dużo mówić , dla mnie są cudowne . Każdy znajdzie tu coś dla siebie .
KONSYSTENCJA - bardzo jedwabista , cienie nie są ani twarde ani za miękkie
OPAKOWANIE - bardzo solidne , plastikowe , z wielkim poręcznym lusterkiem z którego korzystam przy każdym makijażu
OSYPYWANIE SIĘ - tak cienie osypują się gdy za dużo nabierzemy na pędzel , w innym wypadku nie ma takiego problemu
PIGMENTACJA - dla mnie fenomenalna . Mała ilość produktu wystarczy . Na jednym blogu czytałam że maty są gorszej pigmentacji czego nie zauważyłam i nie zgadzam się z tym .
TRWAŁOŚĆ- nie używam cieni bez bazy więc tu się nie wypowiem natomiast z bazą wytrzymają nawet imprezę do rana (makijaż od 8 do 5 następnego dnia lekko tylko wypłowiał)
JAKOŚĆ - bardzo , bardzo zaskakująca. Cienie są rewelacyjne .
CENA - 38-40 zł no ale mamy 32 cienie co wychodzi niecałe 1,5zł za jeden cień . Co mówi mi że za taką cenę te paletki to perełki .
DOSTĘPNOŚĆ - sklepy internetowe , ja swoje zamówiłam na ekobieca.pl
CZY POLECAM - oczywiście że tak . Makeup revolution przebił mojego ukochanego Sleeka zarówno jakością jak i ceną . Nie wyobrażam sobie makijażu innymi paletkami zwłaszcza gdy tyle tu pięknych kolorów . Planuje także w późniejszym czasie dokupywać sobie inne paletki i cienie tej firmy .

MAKIJAŻ
Zastanawiam się czy ktokolwiek byłby zainteresowany serią instruktażową . 
Póki co jestem amatorką ale bardzo lubię makijaż oka i jest to wręcz moja ulubiona część .
Ten makijaż wykonałam dzisiaj , natomiast mam jeszcze kilka w zanadrzu .





  
1. Na całą powiekę ruchomą nakładam cień shimmer heart z paletki flawless (beż opalizujący) a resztą omiatam załamanie powieki .
2.W załamaniu powieki nakładam cień Green dream (Eyes like angels) po czym rozcieram go o góry.
3.Poniżej nakładam cień black stars robiąc coś na kształt litery v i rozcierając do góry by zmieszać i zrobić ładne przejście . 
4.Przechodzę o zewnętrznego kącika oka nakładam cień night do gdzieś tak 1/3 powieki i rozcieram ku górze . 
5.Na ruchomą powiekę do miejsca gdzie zaczyna się czarny cień nakładam cień Liliac frost . 
6. Na dolną powiekę do miejsca gdzie zaczyna się tęczówka nakładam cień Black stars i delikatnie rozcieram . 
Tuszuje rzęsy i makijaż oka gotowy . 


niedziela, 10 sierpnia 2014

Haul + makijaż oczu

Dziś chciałabym się z wami podzielić moimi zakupami z ostatniego okresu i świeże jeszcze odczucia dotyczących danych produktów .Oprócz tego mały bonus makijaż wykonany moją nową paletką . 
 
Ziaja tonik z nowej serii oczyszczanie liście manuka– tonik jak tonik , tak naprawdę nie oczekiwałam żadnych specjalnych funkcji a jednak stwierdzam że nie tylko tonizuje ale też zwęża pory i ogólnie odświeża .

 Ziaja pasta do głębokiego oczyszczania twarzy . Drugi produkt z nowej serii ziaji . Używam go 2-3 razy w tygodniu . Podczas upałów moja cera produkuje dużo sebum wiec pierwsze co zauważyłam po jej zastosowaniu to oczyszczenie porów z nadmiaru sebum . Produkt wart uwagi . Tym barziej że kosztuje około 7 zł z groszami .
 
Ziaja sopot sun – potrzebowałam na szybko kremu z filtrem co by tu się nie spalić znowu i ten akurat wpadł mi w ręce , strasznie wydajny produkt.

 
Bell tint 05 – kolejny tint z bell tym razem kolor to fuksja bardzo ciemna bardzo trwała , w sam raz na specjalne okazje
 
Essie top coat – jedno z moich pilniejszych zakupów , no cóż lakiery do paznokci trzymają się u mnie góra dwa dni a wolałam przedłużyć o parę dni . Ten top faktycznie działa ale jest trudny w użyciu .Najlepiej  poczekać a lakier całkowicie wyschnie inaczej top coat sprawi że lakier będzie wysychał wieczność

 
Bourjois 1 seconde – lakier żelowy , nie zasycha zbyt szybko ale faktycznie bardzo długo się utrzymuje , z top coatem 7 dni co jest moim oficjalnym rekordem
 
Pierre rene loose powder - Puder ryżowy – Cudo . Testuje go w upały więc naprawdę pozostałe pudry nawet po 1-2 godzinach wymiękają . Utrwala i matuje na długo . Zaczynam się świecić po 5 h co przy takich temperaturach i tak jest nie lada wyzwaniem 

Zamówienie ze sklepu internetowego ekobieca 


 
Hean fixer – póki co go testuje kupiłam go po to by makijaż przetrwał w najcięższych warunkach
 
Hean stay on – baza pod cienie , całkiem niezła, na moich tłustych powiekach utrzymuje cienie cały dzień
 
Napełniacz do perfum – ot taki gadżet, który naprawdę ułatwia sprawę transportu perfum . Jego pojemność to 5 ml więc pewnie jak jeden zapach mi się znudzi napełnię następnym
 
Real techniqe jajko – gąbeczka na kształt beauty blendera . Wcześniej miałam jajko z natury ale uwaga to jest o wiele wiele leprze , bardziej miękkie i mam wrażenie że efekt końcowy jest nie do pobicia .
 Gratis serum do włosów zniszczonych Amla Dabur . Serum świetnie pachnie , natomiast co do działania jeszcze się nie wypowiem bo użyłam tylko parę razy .
 
Paletki Flawless i Eyes like angels – Cudowne paletki w których zakochałam się od pierwszego spojrzenia i użycia . Moje paletki cieni Sleek są już na ostatnim tchnieniu więc postanowiłam kupić coś co jest nowością . Paletki przychodzą bardzo ładnie zapakowane w kartonowe opakowanie , opakowanie jest solidne i mocne , jedynym minusem może być to że każdy ślad paluchów jest widoczny .


 
Eyes like angels to paletka , która posiada także kolory mniej spotykane , unikatowe jak i te bardzo żywe np kolor wart uwagi o nazwie Dreams beż ale z domieszką jasnego różu , fioletu
 
Flawless czyli bez skazy jest to paletka typowo można powiedzieć nude można tu znaleźć zarówno beże , brązy , kolory przechodzące w złoto jak i delikatne róże , cienie matowe i perłowe .
Paletką wykona się zarówno makijaż dzienny , wieczorowy jak i taki na specjalne okazje .

W obu przypadkach kolory mają świetną pigmentacje , jakość jest prze boska , cienie w minimalnym stopniu się osypują ale raczej tylko przy nabieraniu na pędzel . Strasznie mi się podoba że w obu paletkach są inne kolory , niektóre są o siebie podobne ale nie ma dwóch takich samych cieni . Oprócz tego jest duże lusterko i folia gdzie napisane są poszczególne nazwy cieni .
Póki co dopiero parę razy robiłam tymi cieniami makijaż ale i tak jestem pod wrażeniem jakości za cenę 39 zł
Postaram się też zrobić post jak wyglądają poszczególne kolory i ich nazwy . 


Makijaż z użyciem palety Makeup revolution Eyes like angels 

 Użyłam trzech kolorów . Na całą powiekę ruchomą nałożyłam Liliac Frost kolor niebieski wpadający w fiolet o wykończeniu perłowym . Na załamanie powieki nałożyłam ciemniejszy kolor Black stars grafit z drobinkami . Ostatnim krokiem była niebieska kreska Blue sheen .
Mam nadzieję że makijaż się spodoba . Rzadko eksperymentuje z kolorami a mając taką paletkę jak Eyes like angels na pewno będę to robiła znacznie częściej .