sobota, 12 lipca 2014

Kolekcja produktów do ust cz.1

Witam ponownie! ;)
No cóż długo mnie tu nie było. Znowu. Brak ochoty, czasu oraz weny. Mówi się trudno.
Przychodzę znowu tym razem z moją kolekcją szminek , błyszczyków i balsamów do ust .
Dla ułatwienia będę szła od najstarszych do najnowszych , firmami . 

Zacznijmy może od moich najstarszych szminek . Sensique. 
Posiadam dwa kolory 301 i 303 . 
Opakowanie : Brzydkie , kiepskiej jakości , napisy szybko się ścierają. Z biegiem czasu szminki trudno wykręcić . Jak widać łatwo o jakiekolwiek uszkodzenia . 
Konsystencja : Miękka ale w tym pozytywnym sensie, nie jest za miękka , nie jest to masełko natomiast nie jest też twarda.
Trwałość : Bardzo przeciętna , bez jedzenia i picia jakieś 2-3 godziny
Kolory : Posiadam dwa .

301 
Brąz z drobinkami . Tutaj nie wygląda to tak źle ale te drobinki zawierają brokat.No cóż takiego efektu nie lubię więc mało kiedy nakładam tą szminkę na swoje usta.
                                                                              303 
W rzeczywistości jest bardziej różowa . Kolor jest w porządku jak na co dzień .

Podsumowanie:
+Cena około 6-8zł
+Konsystencja
+Kolor 303 jest bardzo ładny ,dzienny 
-Opakowanie 
-Trwałość 
-Kolor 301 który wygląda tandetnie krótko mówiąc 

Niestety kompletnie nie wiem jaka to firma , pewnie jakieś no name . Dostałam je w prezencie od babci i w sumie całkiem dobrze mi się ich używa . 
Opakowanie : Solidne , mocne , wytrzymałe . Dodatkowo plastikowa przezroczysta góra dzięki czemu łatwo można zobaczyć z jakim kolorem mamy do czynienia.
Konsystencja : No cóż tutaj już trochę słabiej . Pomadki są twarde, trochę ciężko nakłada się je na usta . Co za tym idzie mogą wysuszać . 
Trwałość : Całkiem dobra , bez jedzenia i picia spokojnie ponad 3 godziny dadzą radę . 
Kolory : Niestety nie mają żadnych odznaczeń

 Brąz , ot taki fajny nude . Kolor naprawdę mi się podoba zwłaszcza do codziennych makijaży .
Niestety trochę wbija się w usta , podkreśla niedoskonałości .
 Drugi kolor jest róż z połyskiem , coś między satyną a mocno błyszczącym . 
Wygląda w porządku . 

Podsumowanie:
+Opakowanie
+Trwałość
+Odcienie
-Konsystencja

Catrice
Pomadki z dwóch serii. Ultimate shane druga zaś ultimate colour .
 Opakowanie : Solidne , mocne , wytrzymałe .Łatwo też mogę się domyślić który to kolor ze względu na inne opakowanie serii
Konsystencja :Obie fantastyczne chociaż w przypadku serii ultimate shine jest trochę bardziej miękka.
Trwałość :Nie ma szału . Niestety bardzo szybko znikają .W bardzo nie fajny sposób się ,,zjadają''
Kolory :Ultimate shine -190 Gentle nude is back - niby ciemny ale trzeba się namachać by na ustach został jakikolwiek pigment.
Ultimate Colour 130 - Frozen rose -bardzo ładny , jasny róż .



Podsumowanie :
+/- Cena około 20zł
+Konsystencja
+Kolor 130 - jeden z moich ulubinych
-Trwałość

 Miss sporty
Opakowanie : Solidne , mocne , wytrzymałe dodatkowo bardzo minimalistyczne czyli takie jak lubię. 
Konsystencja :Całkiem przyjemna , ani nie za miękka ani nie za twarda .
Trwałość : Całkiem dobrze chociaż mogło być lepiej . Jednak te 4 godziny bez jedzenia i picia dadzą rade .
Kolory : 054 read my lips - bardzo ładna czerwień
010 pretty girl - róż z połyskiem



+Cena około 10-15zł
+Opakowanie
+Konsystencja
+Trwałość
+Kolory
-Nieestetycznie schodzi z ust , dotyczy to jednak tylko 054



5 komentarzy:

  1. Moja kolekcja jest niewielka i są to głównie błyszczyki. Teraz szukam fajnej pomadki w odcieniu nude.

    OdpowiedzUsuń
  2. ładne kolorki z miss sporty, jednak wydaje się jakby wysuszały usta;>

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny blog, zostaję jego stałą czytelniczką!;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuje ;) Niedługo pojawi się więcej postów

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety faktycznie po paru godzinach szminki z Miss sporty wysuszają

    OdpowiedzUsuń