środa, 24 września 2014

Pierwsze wrażenie podkład Pierre Rene

Pierre rene pierwsze wrażenie podkładu Skin balance 

Tak . Znowu kupiłam podkład . A to dlatego że szukam zamiennika mojego ulubionego podkładu Revlon Colorstay , który normalnie kosztuje około 70 i jego wydajność to 3-4 miesiące . Zawsze lepiej znaleźć jakąś tańsza alternatywę za która nie muszę się tyle nachodzić by dorwać ją za połowę ceny . No więc tak , kupiłam zaczęłam testować i jak na pierwsze wrażenie muszę to przyznać że jest podobny do mojego CS . Jak będzie dalej dam na pewno znać .

Opakowanie : Ot taka zwykła fajna , minimalistyczna buteleczka . Bardzo fajne jest to że ma pompkę

Kolorystyka 6 odcieni . Uważam że każdy znajdzie coś dla siebie. Ja mam 21 porcelain a jest jeszcze jaśniejszy 20 champagne

Nakładanie Przyjemne , jak zwykle w tej roli widzę tylko jajeczko .

Konsystencja Gęsta , bardzo podobna do CS co ja bardzo lubię

Obietnice producenta : Wodoodporny podkład kryjący. Maskuje wszelkie niedoskonałości cery.
Perfekcyjnie dopasowuje się do struktury skóry przywracając jej blask i elastyczność.
Unikalna formuła kosmetyku dobrze się wchłania i utrzymuje do 12h.
Po aplikacji skóra staje się promienna i wygląda na młodszą.
Luksusowa formuła zawiera kompleks napinający skórę, ekstrakty roślinne i witaminę E.

Działanie
Po 1 ocieleń idealny dla mnie
Po 2 faktycznie kryje i jest to krycie takie średnie do dużego , można stopniować ale ja wole nałożyć korekto.
Po 3 Dopasowuje się do cery , na początku ma wykończenie takie satynowe po chwili zastyga i jest to mat
Po 4 skóra wygląda podobnie jak gdy używam CS
Po 5 Utrzymał się na mojej cerze 13 godzin (taaak , testowałam na wyjściu na miasto) i po tylu godzinach nada tam był i trzymał i puder i bronzer i róż

Poniżej ukazuje zdjęcia .
Poprawki musiałam nanieść gdzieś po 7 godzinach bo skóra się błyszczała no ale mam skórę tłustą więc to i tak zaskakujący wynik .

Cena 26 zł w Naturze za 30 ml 


1 komentarz: